<!DOCTYPE HTML PUBLIC "-//W3C//DTD HTML 4.0 Transitional//EN">
<HTML><HEAD><TITLE></TITLE>
<META http-equiv=Content-Type content="text/html; charset=iso-8859-2">
<META content="MSHTML 6.00.6000.16527" name=GENERATOR></HEAD>
<BODY><!-- Converted from text/plain format -->
<DIV><FONT face=Arial size=2>Ciekaw jestem Waszego zdania na tytułowy
temat.</FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2>Jakie macie doświadczenia z poszczególnych RDLP i
nadleśnictw? Jak Waszym zdaniem sprawdziła się metodyka? Jaka była organizacja
(robienie "własnymi silami" przez leśników, czy zlecanie na zewnątrz?) i jak to
się sprawdziło? Jakie zauważyliście problemy? Jak oceniacie wiarygodnośc
wyników? Poniżej syntetycznie moje impresje. A jak u Was?</FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2></FONT> </DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2></FONT> </DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2></FONT> </DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2>Moje wrażenia dotyczące siedlisk przyrodniczych
są oparte na znajomości kilku nadleśnictw z RDLP Piła, Szczecin, Szczecinek
i Zielona Góra, o które się przynajmniej otarłem. Oczywiście jest to jednak
próba niereprezentatywna - ja znam te nadleśnictwa, którym zależało na mojej
pomocy, a nie wszystkim zależało. </FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2></FONT> </DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2><STRONG>organizacja prac - </STRONG></FONT><FONT
face=Arial size=2>we wszystkich tych 14 nadleśnictwach było robione
tak:</FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2>1. Automatyczne wyszukanie algorytmami</FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2>2. Leśniczowie mieli zadanie zweryfikować wynik
wyszukania (dopisać nie wyszukane, zaproponować skreślenie błędnie
wyszukanych,ocenić stan, grube i martwe drzewa). Zwykle mieli 1-2 szkolenia jak
to zrobić.</FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2>3. Weryfikujący (czyli np. ja) jeździł z leśniczym
po leśnictwie oglądając na gruncie wszystkie wątpliwe i 20-25% "niby
niewątpliwych" wydzieleń (a także objeżdżając miejsca gdzie "powinny być" nie
zidentyfikowane siedliska;</FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2>4. Weryfikujący na podstawie tego objazdu i
oglądu (+ odpytania leśniczego +wnioskowania przez analogię +ręcznego
analizowania z opisu taksacyjnego) sprządzał ostateczną wersję zestawienia,
wprowadzaną na serwer DGLP</FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2></FONT> </DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2><STRONG>automatyczne wstępne wyszukanie
algorytmami</STRONG></FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2>1. Zupełnie zawiodło dla borów chrobotkowych 91T0.
Ten typ siedliska dobrze się natomiast kartujena podstawie wywiadu z leśniczym
(zwykle wiedzą gdzie mają);</FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2>2. Dla pozostałych typów siedlisk dało wyniki w
granicach przywzwoitości, tj. zwykle wyszukało 60-80% tego co powinno, i o
10-20% za dużo (choć były pojedyncze przypadki że wyszukało tylko 20-30% borów
bagiennych na płtykich murszach);</FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2>3. Dość często jednak (czasami nawet > 70-80%)
ten wynik wymagał"przeklasyfikowania"; najczęściej 9190->9160/70;
9130->9160; 91F0->91E0; 91F0->9170;</FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2>4. Pozytywem wyszukania automatycznego był fakt, że
było od czego zacząć. </FONT> <FONT face=Arial size=2>Zazwyczaj to
wyszukanie prawidłowo wykryło główne obszary koncentracji siedlisk naturowych w
nadleśnictwie, nawet gdy nie wyłapało wszystkich wydzieleń.To wyszukanie
utrudniło chyba znaczne zaniżenie udziału siedlisk naturowych,na
coniektórzy mieli ochotę;</FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2>5. Negatywem był fakt, że co bardziej leniwi
leśniczowie traktowali to jak świętość i ograniczali się do sprawdzenia
"wydzieleń z komputera", nie dopisując prawie nic (robotę z dopsywaniem miał
wówczas weryfikujący). </FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2></FONT> </DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2><STRONG>weryfikacja przez
leśniczych</STRONG></FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2>1. Jakość pracy i poziom zaangażowania leśniczego
na tych wynikach dawała się na pierwszy rzut oka zweryfikować po liczbie
wydzieleń dopisanych i przeklasyfikowanych :-) Podobnie na pierwszy
rzut oka daje się rozpoznać, czy leśniczy naprawdę był w terenie, czy też
"opisał kameralnie".</FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2>2. Podejście leśniczych było prostą funkcją
zaangażowania nadleśnictwa w temat. W "dobrych" naleśnictwach 60-70% leśniczych
zrobiło konstruktywną i przydatną robotę, w kilku nadleśnictwach które sprawę
olały - najwyżej 10-20% leśniczych.</FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2>3. Te dobre przykłady dowodzą, że większość
leśniczych można - jeżeli się chce - nawet w ciągu 1 roku nauczyć
rozpoznawania leśnych siedlisk przyrodniczych.</FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2>4. Mimo szkoleń i starań zupełnie zawiodły próby
wyszukiwania i identyfikowania siedlisk nieleśnych przez leśniczych. Nawet gdy
bardzo się starali, wiarygodność była nie większa niż 20-30%. Tego więc nie da
się nauczyć w ciągu 1 roku. Niech nikt też nie mówi, że leśniczy zna bagna w
swoim leśnictwie - z reguły nawet leśniczowie z 20-letnim stażem w życiu na
bagnie nie byli (z wyjątkiem polujących :-). I niech nikt nie opowiada, że w
opisie taksacyjnym są jakiekolwiek prawdziwe informacje na temat bagien!
Natomiast w jednym z nadleśnictw zastosowałem prostą ankietę opartą nie na
identyfikowaniu typu siedliska, ale na opisaniu prostych cech fizjonomii każdego
wydzielenia - ponieważ nadleśnictwo skutecznie wymusiło, żeby poszli,obejrzeli i
wypełnili, to okazało się przydatne przynajmniej do odsiania wydzieleń, do
których nie trzeba jechać. </FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2></FONT> </DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2><STRONG>weryfikacja fachowa</STRONG></FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2>1. Z reguły w siedliskch leśnych było sporo
dopisywania, sporo przeklasyfikowywania i niewiele skreślania. Oczywiście tym
więcej, im gorzej leśniczy zrobił swoją robotę.</FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2>2. W siedliskach nieleśnych bardzo dużo
zależało od tego, w jakiej częsci Polski to było. Na Pomorzu prawie każde bagno
okazywało się "naturowe",podczas gdy w północnej części Borów Dolnosląskich
naturowych siedlisk nieleśnych było względnie niewiele (z wyjątkiem
przygiełkowisk atlantyckich w Wymiarkach). Pawie każdą powierzchnię trzeba byłoo
ejrzeć</FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2></FONT> </DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2><STRONG>jak to wyszło</STRONG></FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2>W nadleśnictwach o których piszę - dość
przyzwoicie. Sądzę, że zidentyfikowane jest 80-90% siedlisk leśnych i
ok.70% nieleśnych, przy nie większym niż 5-10% błędzie nieuprawnionej
klasyfikacji i nie większym niż ok 20% błędzie klasyfikacji do niewłaściwego
typu. Próba nadleśnictw jest jednak bardzo niereprezentaytwna.</FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2>Najbardziej problematyczna jest klasyfikacja łąk -
nie udało się do końca nad tym zapanować i ujednolicić podejścia. </FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2>Na podstawie swoich doświadczeń sądzę, że tam
gdzie identyfikację siedlisk nieleśnych powierzono służbom nadleśnictwa, to
się nie miało prawa udać. Podobnie jak czarno widzę wyniki także dla siedlisk
leśnych tam, gdzie nie mieli kogoś z zewnątrz kto je weryfikował.
</FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2><STRONG></STRONG></FONT> </DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2><STRONG>wprowadzanie na
serwer</STRONG></FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2>Może tu powstac wiele błędów. DGLP poganiała
nadleśnictwa wymyślając nierealne terminy, a równocześnie poprawiając w trakcie
oprogramowanie. Dostałem informacje, że wiele prawidłowych wpisów "nie
wchodziło" na serwer - i wcale nie wiem, czy ostatecznie zostały powpisywane.
Jeżeli nie zostanie zorganziowana jeszcze jedna runda przesłania nadleśnictwom
ich materiałów i ich sprawdzenia, to wyniki posiadane przez DGLP mogą być
doniczego.</FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2></FONT> </DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2><STRONG>ogólne wrażenie</STRONG></FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2>1. Dla mnie udział w tym był bardzo pouczający i
dał wiele cennych doswiadczeń, a także w paru sprawach zmienił moje wyobrażenie
o polskich lasach. </FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2>2. "Naturowych" siedlisk przyrodniczych jest w
Lasach sporo, ale ich przeciętny stan jest bardzo nędzny. Widać to dopiero
przy takiej "masowej". przeglądowej inwentaryzacji. Bo tak normalnie to my
przyrodniczy jeździmy najczęściej do najlepszych, najciekawszych przyrodniczo
miejsc - które jednak są w naszych lasach rzadkością, a nie normą. Po tej akcji
znacznie mniej skłonny jestem uwierzyć w twierdzenia, jak to świetnie nasze
leśnictwo chroni przyrodę :-(</FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2>3. Zupelnie tragiczny stan zasobów rozkładającego
się drewna i drzew grubych w siedliskach naturowych (tego się zresztą
spodziewalem,ale znalazło to potwierdzenie).</FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2>4. <FONT color=#ff0000>Praktycznie każdy leśniczy
pytał się "co dalej z tym będzie". Trzeba koniecznie popracować nad propozycją
odpowiedzi na to pytanie!</FONT></FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2>5. O dziwo, raczej jednak nie przeklinali tej
roboty, a część (spora!) twierdziła nawet że "<EM>dobrze że to robimy bo
wreszcie można popatrzeć na las przyrodniczo</EM>". W kilku nadleśnictwach
mialem też bardzo zaangażowane osoby w biurze n-ctwa (a niekiedy nawet
nadleśniczych osobiście). <FONT color=#ff0000>Jest spory potencjał, by teraz
postarać się chronić te siedliska!</FONT></FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial color=#ff0000 size=2></FONT> </DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2>wkrótce więcej ... w najbliższych dniach wybieram
się na "podsumowania" w poszczególnych RDLP, napiszę co z nich wynika ...
napiszę także coś o naturowych gatunkach, przy których sprawa wygląda chyba
inaczej, niż z siedliskami. </FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2></FONT> </DIV>
<DIV><FONT face=Arial size=2>pozdrawiam, Paweł Pawlaczyk</FONT></DIV>
<DIV><FONT face=Arial color=#ff0000 size=2></FONT> </DIV></BODY></HTML>